środa, 27 kwietnia 2016

Projekt DENKO - marzec/kwiecień




Cześć kochani !

Na wstępie zapraszam Was na mój INSTAGRAM. Ostatnio tam najczęściej przebywam i własnie tam możecie dowiedzieć się więcej o mnie. > TUTAJ< . Wiem że zagląda Was tutaj niewiele osób i niewiele mnie obserwuje ale myślę ze z czasem się to zmieni :)  A teraz zapraszam na denko.






SYOSS Szampon Keratin Hair Perfection: bardzo dobrze się pieni, ładny zapach. Działanie pozostawia wiele do życzenia. Może kupię ponownie

FM Group Balsam do ciała dla kobiet (nr. 33): Dobrze nawilżał lecz zapach był zbyt intensywny i szybko mi się znudził. Nie przepadam za tak mocno pachnącymi balsamami. Nie kupię ponownie.

AVON Nawilżający żel pod prysznic: Już mam dość żeli pod prysznic tej marki. Za taka samą cenę np. w Rossmanie mogę kupić dużo lepsze żele. Nie kupię ponownie.

FA Żel pod prysznic Sport Double Power: Dobrze się pienił i miał ładny zapach lecz nic więcej o nim nie jestem w stanie napisać. Może kupię ponownie.



NIVEA Odżywczy balsam do ciała pod prysznic: Świetnie nawilżał i efekt utrzymywał się zaskakująco długo. Jest również wydajny. Jedyny problem który zauważyłam to problem wydostania się balsamu ze środka. Do połowy opakowania nie jest źle lecz potem strasznie ciężko go wydostać ze środka. I tylko dlatego nie kupię ponownie.

SKRZYPO VITA Suplement diety na włosy, skórę i paznokcie: nie wiem czy działa, bo jak w poprzednim poście wspomniałam, tablety te były strasznie niedobre i nie mogłam sie zmusić do ich stosowania. Nie kupie ponownie.

SENSUAL Balsam łagodzący do depilacji: najlepszy balsam do depilacji jaki kiedykolwiek używałam. Zapobiega pojawianiu się wszelkich podrażnień. Jeśli któraś z was jeszcze go nie używała to polecam wypróbować. Kupię ponownie.

SENSUAL Oliwka łagodząca z olejkiem arganowym: kolejny produkt do depilacji tej marki który polecam każdej z was.  Działa podobnie jak jego poprzednik. Różnią się jedynie tym że oliwka jest łagodniejsza, a balsam działa mocniej. Kupię ponownie.

SOLUTION AVON Serum antycellulitowe: zużyłam jedynie około pół opakowania. Dość dobrze nawilża skórę lecz krótkotrwale. Nie wierze w produkty które cudownie mają zwalczać cellulit i sama nie wiem co mną pokierowało aby kupić taki produkt. Nie kupię ponownie.

BE BEAUTY Zmywacz do paznokci: doskonale radzi sobie z usuwaniem lakieru. Dodatkowym bardzo świetnym rozwiązaniem jest ponowne wykorzystanie opakowania które zawiera pompkę. Kupię ponownie.




VIS PLANTIS Płyn micelarny 3w1: genialny! Świetnie usuwa makijaż przy tym nie podrażniając oczu. Bezzapachowy. Opakowanie bardzo wygodne. Kupię ponownie.

BIOVAX GOLD Intensywnie regenerująca maseczka: śliczny zapach. Faktycznie działania były widoczne lecz jak na razie przetestuje inne maseczki od Biovaxa. Może kupie ponownie.

AVON Nawilżający krem do twarzy z mleczkiem pszczelim: po jednorazowym zastosowaniu tego kremu na mojej twarzy pojawiły się krosteczki i mocne zaczerwienienia. Dobrze że krem dostałam w prezencie bo szkoda by było nawet wydanych 10 zł na taki krem. Nie kupie ponownie.

AVON Solutions -Ujędrniający krem na dzień: kolejny krem z Avonu który znajduje się w denku z identycznego powodu. Pewnie się dziwicie dlaczego mam tyle produktów tej firmy skoro mało z nich mi odpowiada. Otóż to moja kuzynka jest konsultantką Avonu i przy każdej możliwej sytuacji tj. urodziny imieniny, (moje bądź mojej mamy), w prezencie dostajemy w większości zawsze właśnie tej marki kosmetyki.

LILLA MAI Peeling algowy do ciała: uwielbiam algi. Cudowania działają na moje ciało więc peeling oczywiście musiał być dobry i faktycznie taki był. Kupię ponownie.



LAKIERY: Wszystkie znajdują sie w denku, ponieważ ich termin ważności się skończył. Lakiery GOLDEN ROSE polecam wszystkie bez wyjątku. Jeśli bym nie robiła sobie teraz paznokci hybrydowych to te lakiery ponownie bym kupiła. 
Z lakieru fioletowego BELL także byłam bardzo zadowolona. Piękny, intensywny kolor.
Lakierów VOLLARE Da Vinci ani razu nie używałam. 
JORDANA także polecam. VIPERA ma świetne krycie i masę prześlicznych kolorów. Co do lakierów RIMMEL mam mieszane uczucia.
Lakierów nie kupię ponownie, ponieważ teraz używam tylko lakierów hybrydowych.

MISS SPORTY: nienawidzę błyszczyków! Nie wiem jakim cudem do tej pory przetrwał w mojej toaletce. Nie kupię ponownie

VIPERA tusze do rzęs: ta firma lakiery ma genialne lecz już tak dobrze z tuszami sobie nie poradziła. Nie są złe, ale ja od tuszu oczekują trochę więcej. Mam już swojego ulubieńca a z tymi się żegnam. Nie kupię ponownie.

WIBO Eyeliner: jak dla mnie najlepszy od dłuższego czasu. Nie odbija się na górnej powiece oraz jest długotrwały. Kupię ponownie

BUTTERFLY puder z lusterkiem: kolejny produkt który nie wiem czemu jeszcze jest w moim posiadaniu. W sumie to nie jest taki zły ale nie kupie ponownie.



COLGATE: pasta jak pasta. Byłam z niej zadowolona.  Może kupię ponownie
COLODENT: mam wrażenie że jest lepsza od powyższej pasty. Przynajmniej ma ładniejszy zapach. Kupię ponownie

Maseczki ZIAJA:
- maseczka nawilżająca: taka standardowa maseczka. Nie mogę o niej nic powiedzieć. Może po dłuższym stosowaniu wyrobiłabym sobie jakąś opinie o niej.  Może kupię ponownie.

- maseczka oliwkowa: bardzo dobrze nawilżyła moją twarz. Ogólnie zauważyłam że faktycznie działa. Bardzo fajny produkt. Kupię ponownie

Porównując płatki tych dwóch marek napiszę tyle że płatki ISANA z pewnością kupie ponownie.  Jest to taki produkt który zawsze znajduje się w moim koszyku podczas wizyty w Rossmanie. Natomiast CAREA nie jest zła, ale jakościowo płatki są gorsze, cienkie, a płatki kosztują więcej od Isany. Może kupię ponownie.

BE BEAUTY Chusteczki do demakijażu: numer jeden wśród chusteczek do usuwania makijażu również wodoodpornego. W skrócie występują w wersji niebieskiej (do skóry normalnej i mieszanej, nawilżenie i oczyszczenie), zielonej (do każdego typu skóry, z płynem miceralnym, wygładzenie i oczyszczenie) i wersji różowej ale o tej wersji napiszę w następnym denku. Zdradzę tylko ze wersja różowa jest najlepsza. Kupię ponownie.

SORAYA żelowa maseczka do cery naczynkowej: dwie aplikacje wiec maseczkę można lepiej przetestować niż wyżej wymienione maseczki. Dość dobra maseczka. Nie zauważyłam aby redukowała zaczerwienienia, ale to pewnie można zauważyć po dłuższym stosowaniu i nawet maseczka która wystarczy na dwie aplikacje w tym nie bardzo pomoże. Chętnie kupię ponownie.

BIOVAX: sprawdziła się u mnie jak każda maseczka tej marki. Kupie ponownie lecz w pełnowymiarowym opakowaniu :)

Uff trochę tego nazbierałam przez te dwa miesiące. Dla mnie to jest bardzo duże denko. Nie pamiętam żeby na poprzednim moim blogu tak duże denko było :)






ZAPRASZAM !






4 komentarze:

  1. Wow, naprawdę sporo udało Ci się zużyć, gratuluję . Co do żeli pod prysznic z Avonu to bardzo lubię, tego jednak nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spore denko. Z wymienionych produktów mogę polecić oliwkę po goleniu Joanna. Co do żeli Avonu, mam do nich słabość z powodu ciekawych zapachów. Niestety często się zdarza, że wysuszają mi skórę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezłe zużycie :) Też nienawidzę błyszczyków :)

    OdpowiedzUsuń